Co musisz wiedzieć o prawie autorskim, jeżeli planujesz stworzyć grę komputerową?
Co musisz wiedzieć o prawie autorskim, jeżeli planujesz stworzyć grę komputerową?
Branża elektronicznej rozrywki jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów gospodarki. W 2021 roku wartość światowego rynku gier wyniosła 175,8 mld USD, a w Polsce 5,7 mld USD. Wraz z rosnącą popularnością gier wideo, rośnie również znaczenie ochrony własności intelektualnej w tej branży. W jaki sposób polskie prawo chroni gry komputerowe?
Gra komputerowa a prawo autorskie
Zacznijmy od kwestii podstawowej – obowiązujące przepisy prawa autorskiego nie traktują gry komputerowej jako jednej, spójnej całości. Ochronie (i to zróżnicowanej) podlegają natomiast poszczególne elementy gry, takie jak kod źródłowy, grafika, muzyka, fabuła czy logotyp, przy czym każdy z nich stanowi – na gruncie prawa – odrębny utwór. W konsekwencji każdy z tych elementów może być chroniony nieco inaczej. Przykładowo, kod źródłowy podlega ochronie jak utwór literacki, grafika może być traktowana jako utwór plastyczny, muzyka i dźwięki mogą być chronione prawami autorskimi jako utwory muzyczne, a postacie czy logo – obok ochrony wynikającej z przepisów prawa autorskiego – mogą zostać zarejestrowane jako znaki towarowe.
Jakie znaczenie mają powyższe kwestie dla studia deweloperskiego? Wbrew pozorom fundamentalne. Jeżeli studio zamierza się rozwijać (np. nawiązać współpracę z zagranicznym wydawcą albo wydać serię gadżetów opatrzonych logotypem swojej produkcji) to musi mieć pewność, że przysługują mu odpowiednie prawa majątkowe do poszczególnych elementów składających się na całość gry.
Przeniesienie praw autorskich do gry komputerowej
Co do zasady prawa autorskie do danego utworu przysługują jego twórcy. Jak zatem zapewnić, aby deweloperowi (jako np. spółce) przysługiwało uprawnienie do komercyjnego wykorzystania poszczególnych jej elementów? Odpowiedź to: odpowiednio skonstruowana umowa z twórcą.
W praktyce programiści, graficy czy kompozytorzy tworzą poszczególne elementy gry komputerowej w ramach umowy B2B lub umowy zlecenia. W takim przypadku konieczne jest zamieszczenie w umowie postanowień zobowiązujących zleceniobiorcę do przeniesienia praw autorskich majątkowych na rzecz dewelopera. W przeciwnym wypadku nie będzie mógł on wykorzystać danego utworu w celach komercyjnych.
Sprawa wygląda trochę inaczej w przypadku zatrudnienia na umowę o pracę. Jeżeli bowiem charakter pracy pracownika oraz zakres powierzonych obowiązków wyraźnie wskazuje na tzw. „pracę twórczą” (np. grafik) to pracodawca nabywa z mocy prawa autorskie majątkowe do utworów stworzonych przez pracownika w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy. Oczywiście i w tym przypadku konieczne jest właściwe sporządzenie zapisów umowy o pracę. Jeżeli umowa ta nie będzie precyzyjna i kompleksowa to może to doprowadzić do licznych trudności ze sprzedażą gry (np. gdy okaże się, że pracodawcy nie przysługują prawa do wykorzystania jej logotypu).
Nabycie przez pracodawcę praw autorskich majątkowych nie pozbawia jednak pracownika praw autorskich osobistych, a więc np. uprawnienia do opatrzenia utworu swoim imieniem i nazwiskiem (prawo do autorstwa).
Co powinno się znaleźć w umowie przenoszącej prawa autorskie?
Niezależnie od tego, czy będziemy mieć do czynienia ze stosunkiem pracy czy też po prostu kontraktem zewnętrznym (np. w ramach outsourcingu) umowa powinna zawierać przynajmniej następujące postanowienia dotyczące praw autorskich:
- określenie utworów (lub ich rodzajów), których umowa dotyczy;
- wskazanie „pól eksploatacji”, tj. wskazanie w jakim zakresie pracodawca czy zleceniodawca będą mogli korzystać z utworów; zapis umowny mówiący o przeniesieniu praw autorskich majątkowych np. „na wszystkich polach eksploatacji” nie wywołuje żadnych skutków prawnych;
- sprecyzowanie czasu obowiązywania umowy, a więc okres, na jaki prawa autorskie majątkowe zostaną przeniesione na pracodawcę czy zleceniodawcę;
określenie wysokości wynagrodzenia za przeniesienie praw autorskich.
Do każdej umowy warto wprowadzić także postanowienia nakładające obowiązek zachowania poufności (którego ewentualne złamanie powinno zostać zabezpieczone karą umowną) czy regulujące kwestie związane z rozwiązywaniem ewentualnych sporów.
Znaki towarowe
Warto także zaznaczyć, że elementy gry komputerowej takie jak projekty postaci czy logotypy mogą zostać objęte ochroną także jako znaki towarowe. Jeżeli zatem wykorzystywany w grze utwór ma duży potencjał komercyjny (vide projekty ptaków z „Angry Birds”) to już na etapie projektowania warto rozważyć, czy nie zarejestrować go także jako znaku towarowego.
Zarejestrowanie znaku towarowego ma jeszcze jedną zaletę – upraszcza proces dochodzenia roszczeń od podmiotów, które wykorzystują go bez zgody twórcy lub próbują „skorzystać” z jego rozpoznawalności (np. przez opatrzenie swoich produktów znakiem podobnym).
IP a sukces branżowy
Jeżeli twórcy gier poważnie myślą o osiągnięciu sukcesu, to ochrona własności intelektualnej w grach komputerowych jest jednym z kluczowych elementów, na których powinni oni skupić swoją uwagę. Odpowiednie zabezpieczenie praw autorskich pozwoli im nie tylko na wyłączność w zakresie komercyjnego wykorzystania danego utworu, ale także znacznie usprawni dochodzenie roszczeń w przypadku ich naruszenia przez osoby trzecie.